Od ósmej rano do czwartej po południu byłam zamknięta w dusznej sali a mój mózg zmuszony do ekstramalnego wysiłku. Od gorąca napuchnęły mi stopy, że już nie wspomnę o tym, że samo stanie w butach na obcasie przez taki szmat czasu sprawiało mi ból. Bez jedzenia (co tam dwie Princessy) i bez picia ( co tam kubek kawy z automatu). Bez kotnaktu z rodziną ( komórki nie wzięłam, bo nie chciało mi się bawić z komisją w depozyty). I po co to wszystko? Only po to, żeby móc z dumą wpisać w wolne miejsce w CV, że posiadam certyfikat ZD =_="
...
SPAAAAAAĆ!!! *rzuca się na łóżko, ale źle wymiarkowała odległość i w efekcie ląduje na podłodze*
scream
View User's Journal
Oczami lenia we wszystkich jego odmianach
Błękitna Japonia i te pe.
 |
